Od tego wszystko się zaczęło
Jeszcze 59 dni temu nie spodziewałam się, że będę tworzyć pierwszy wpis na swojego pierwszego bloga, a tym bardziej w towarzystwie mojej córki. Zapewne nie doszłoby do tego, gdyby nie jej nagłe pojawienie się na świecie. Nastąpiło to 1.06.2019 roku czyli 69 dni przed planowanym terminem porodu. Był to 30 tydzień ciąży i pewnie mogłabym powiedzieć, że nie wiedziałam co się wiąże z porodem w tak wczesnym tygodniu, ale nie do końca tak było. Wiedziałam, że nie jest dobrze. Niestety przed oczami miałam same czarne scenariusze, zapewne przyczyniły się do tego moje wcześniejsze doświadczenia, ale temu poświecę napewno oddzielny wpis.
Właściwie to, że powstała ta strona i to, że będę tu opisywać to, co dzieje się w naszym życiu ma mi pomóc pozbyć się choć części emocji, które towarzyszą mi każdego dnia, a których nie jestem w stanie wypowiedzieć na głos, przynajmniej na razie.
Mam ogromne wparcie mojego partnera oraz rodziny. Wiem, że mogę liczyć także na pomoc „z zewnątrz”, ale w momencie, gdy stałam się mamą wcześniaka, mój świat wywrócił się do góry nogami, a wraz z nim spłynęła na mnie fala emocji, których nie mogłam sobie wyobrazić nawet w snach.
Wiem, że rodzice wcześniaków po części zrozumieją idee tego bloga. Chciałabym, aby to miejsce było dla innych jakimś źródłem informacji o tym, jak rośnie i rozwija się tytułowy wczesny człowiek i nie tylko, chcę pokazać część naszego życia. A dla mnie? Chciałabym, żeby to miejsce było formą terapii, a także pamiątką jacy jesteśmy silni i jak świetnie sobie radzimy, nawet jeśli życie stawia przed nami co rusz trudniejsze wyzwania.